Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 34
Pokaż wszystkie komentarzehmmm... byłem też wtedy na slovakiaringu, jeździłem w amatorach. był to mój pierwszy raz na prawdziwym torze, jeździłem na seryjnym gsxr 750 L0 na dunlopach d211 (motocykl nie do końca sprawny, brak dolotów powietrza do srad'a, kiepskie hamulce). zacząłem od 2,40. potem wszystko w okolicy 2,30-33. najlepszy czas w ciągu 2 dni to 2,29. to, że ominąłem pierwszy etap tłumaczę sobie dużą ilością kilometrów za kierownicą tego motocykla, przeczytaniem kilku książek i niezliczonej ilości artykułów na ten temat i trzem wypadom na cartingowy tor radom... choć, jak powiedział mi Bartek Wiczyński, nie ma żadnego znaczenia na takim torze...
Odpowiedz2.30 to standardowy czas jak na pierwsza wizyte na SR dla ludzi, ktorzy ogarniaja motocykle sportowe. Od tego momentu zaczynaja sie dopiero schody. Jesli nastepnym razem padnie 2.25 to znaczy, ze jest dobrze, jesli dalej bedzie krecenie sie w okolicach 2.30 to radze poszukac jakiegos trenera do pokazania nitki. Czesto na roznego rodzaju imprezach na torach nie ma z tym zadnego problemu i jest to nieodplatne.
Odpowiedzmyślę, że nie będzie problemu, planuję nawet większy progres. przede wszystkich przygotowanie motocykla (dolot powietrza, pompa h. z r1 po 2006, oplot, i zmiana przełożenia - teraz nawet 5 nie dokręciłem na startowej). no i start w grupie B, w C to była już potem tylko męczarnia, 40 ludzi, druga osoba traciła do mnie 10s na kółku. Bartek W. na pierwszych przejazdach pokazywał nitkę ale wśród 40 motocykli (+ 8 instruktorów) nie miało to większego sensu :) "2.30 to standardowy czas jak na pierwsza wizyte na SR dla ludzi, ktorzy ogarniaja motocykle sportowe" - hmmm, to tylko ja ogarniałem z 40 osób? ;) zastanawiało mnie również to, że z moim czasem w grupie B plasowałbym się na 11-12 miejscu...
OdpowiedzNie ma w tym nic dziwnego. Na polskich treningach nigdy nie ma przesuwania w grupach, za wyjatkiem gruby zawodnikow. B i C to tylko kwestia wyboru. Chociaz ostatnio na poznaniu juz cos tam zaczeli regulowac ten balagan co dobrze wrozy.
Odpowiedzna torowych d211, czy na drogowych d211?
Odpowiedzna drogowych - d211 gp racer
OdpowiedzOK, ale i tak są bez porównania lepsze niz badziewie Bridgestona
Odpowiedzgdy go odebrałem z salonu to był na dokładnie tych bridgestonach i to były najlepsze 'cywilne' opony jakie miałem. bardzo przyczepne i miękkie. tył starczył na 3kkm... nie miałem okazji jeździć na nich na torze. ale d211 jak dla mnie i dla 750 są nie do zerwania. można pełną łychą wyjść z większości zakrętów, czasami na 2 zdarza się uślizg ale oczywiście kontrolowany. przód mistrzostwo świata (jak na poziom amatorski), starcza na 2 dni. tył na jeden dzień. mowa o mieszankach odpowiednio S i M. przyszły rok cały na tych oponach żeby się ich nauczyć na maxa.
OdpowiedzJesli da sie na nich poleciec 2.21 na SR i to na zupelnej serii to nie sa takie badziewne ale polaka zawsze madra i nie ma to jak litr na supercorsach:P
Odpowiedzdokładnie :)
Odpowiedz